Czas na OLED - uzupełnienie
Pod koniec ubiegłego tygodnia starałem się zwrócić Państwa uwagę na technologię OLED. Ku mojemu zaskoczeniu, w ciągu zaledwie kilku dni po publikacji poprzedniego wpisu na blogu, pojawiły się interesujące informacje związane z tym tematem. Firma Sony wprowadziła do oferty profesjonalne urządzenia (miniaturowy monitor, wizjery do kamer) wykorzystujące matrycę OLED o przekątnej 7,4 cala. Firma VLogic zaprezentowała 15-calowy profesjonalny monitor 2D/3D, zapewne oparty na tym samym panelu OLED co telewizor LG 15EL9500. A oprócz tego 15-calowy profesjonalny monitor OLED pojawił się też w ofercie Marshall Electronics.
Sceptyk mógł by powiedzieć, że są to doniesienia o kilku niszowych produktach, ja jednak ocenił bym sytuację inaczej. Po pierwsze wygląda na to, że ktoś z Sony wyciągnął wnioski z niepowodzenia telewizora XEL-1 i teraz wybrał inne, lepiej przemyślane cele. Tak oceniam inaugurację wspomnianych modeli adresowanych na rynek profesjonalny. Zastosowanie OLED-ów w sprzęcie do produkcji telewizyjnej/filmowej świadczy pośrednio o dopracowaniu technologii i jej wysokiej jakości. Przypadek monitorów VLogic i Marshall daje podstawę do jeszcze dalej idących wniosków. Najwyraźniej firma LG na tyle dobrze opracowała produkcję swego 15-calowego panelu, iż zdecydowała się na jego sprzedaż dla zewnętrznych kontrahentów. Trzeba też podkreślić, że w ten sposób wykorzystywane są okazje istniejące na rynkach niszowych. A oprócz tego wiadomo jeszcze, że LG sporo inwestuje obecnie w swój park produkcyjny do wytwarzania ekranów OLED. Wiarygodności nabierają więc zapowiedzi LG o nieodległej w czasie produkcji telewizorów OLED o przekątnej powyżej 20 cali.
Utwierdzam się w wyrażonym wcześniej przekonaniu, że ekspansja OLED-ów zaczyna nabierać realnych kształtów. Jak wspominałem poprzednio, produkcja ekranów o przekątnych poniżej 4 cali jest już masowa. Można zakładać, że udział OLED-ów w tym segmencie będzie wzrastał. Prawdopodobnie już teraz mieli byśmy na rynku więcej urządzeń przenośnych wykorzystujących OLED-y, gdyby tylko istniały odpowiednie moce produkcyjne. Całkiem możliwe, że za parę lat OLED stanie się dominującą technologią w produkcji małych ekranów.
Rynek telewizorów opiera się jednak na przekątnych powyżej 30 cali. Biorąc to pod uwagę można by łatwo zlekceważyć sukcesy w małych formatach. Ale OLED-y wcale nie muszą do rozmiaru powyżej 30 cali dochodzić w jednym kroku. Jak widać istnieją kolejne możliwe do zdobycia przyczółki, w różnych klasach wielkości, w różnych sektorach rynku i na różnych poziomach cenowych. Potencjalnymi celami do zaaplikowania OLED są między innymi urządzenia typu MID, tablety, notebooki, a także szereg różnych urządzeń profesjonalnych. Jest więc wiele możliwości do wykorzystania. Po wielu latach niepowodzeń i niespełnionych nadziei proces ekspansji OLED-ów wydaje się być na dobre rozpoczęty. (GS)