Lekcje z MP3 - technologiczne, dodatnie sprzężenie zwrotne
7.05.2001
Jestem co nieco zaskoczony, że tak niewielu dziennikarzy kiedykolwiek komentuje tempo wzrostu rynku MP3. Porównania MP3 z CD, MD czy DVD są bardzo pouczające. Społeczność użytkowników korzystających z plików muzycznych rośnie szybciej niż którykolwiek z formatów elektroniki konsumpcyjnej. Nie powinniście wierzyć tym, którzy twierdzą, iż to DVD jest najszybciej rozwijającym się standardem w historii elektroniki konsumpcyjnej. W porównaniu z Napsterem DVD posuwa się doprawdy powoli.
W moim poprzednim artykule pisałem o spełnianiu oczekiwań klientów, o kilku przewagach MP3 w porówaniu ze standardami alternatywnymi. Ale jest jeszcze jedna siła napędowa przyspieszajaca akceptację MP3: dodatnie sprzężenie zwrotne wynikające z postępu technicznego.
W przeszłości z większością standardów zapisu bywało tak, że wraz z nowym nośnikiem wprowadzano też nowe technologie. Ale wszystkie tradycyjne formaty pozostawały z grubsza niezmienione w trakcie swej egzystencji. Oczywiście były pewne udoskonalenia, poprawiane szczegóły konstrukcyjne, lepsze materiały, wydajniejsze procesy produkcyjne i tak dalej. Czasami modyfkacji ulegały same standardy. Ale każdy format był ograniczony swoją własną specyfikacją i miał słabe zdolności korzystania z nowych technologii.
Pliki z muzyką też są pod wieloma względami ograniczone, jednak ich zdolność do absorpcji nowinek technicznych przekracza możliwości któregokolwiek standardu audio czy video wprowadzonego w przeszłości.
MP3 było osiągalne przez kilka lat zanim nastąpiła eksplozja popularności. Cały fenomen MP3 nie byłby możliwy bez powszchniejszego dostępu do Internetu i nośników zapisu o wysokiej pojemności. Pliki MP3 zaczęły zyskiwać na popularności kiedy twarde dyski o pojemności 5-10 GB stały się czymś zwyczajnym. Każdego roku pojemność twardych dysków rośnie o kilkadziesiąt procent, a to oznacza, że z roku na rok przechowywanie plików z muzyką jest zauważalnie tańsze, i że coraz większe kolekcje mieszczą się na pojedynczym dysku.
MP3 rozwija się mniej więcej równolegle z CD-R i obydwie technologie pomagają sobie wzajemnie. Sądzę jednak, że to CD-R bardziej pomaga MP3 niż na odwrót. Z plikami MP3 czy też bez nich, ludzie tak czy tak kupowaliby nagrywarki CD. Ale kiedy już ktoś nabędzie sprzęt do nagrywania CD, korzystanie z MP3 staje się wygodniejsze.
Analitycy nie opracowują prognoz dotyczących produktów laboratoryjnych, standardów jeszcze nie wprowadzonych na rynek. Ale ci, którzy uważnie obserwują rozwój nowych technologii wiedzą bardzo dobrze, że z laboratoriów dociera wiele obiecujących doniesień. Kilka zespołów pracuje nad zapisem holograficznym. Wielowarstwowy zapis fluorescencyjny jest już całkiem dojrzały i najprawdopodobniej wejdzie do produkcji za kilka miesięcy, a nie lat. Odpowiednik CD/DVD z niebieskim laser też jest opracowywany. A brytyjscy naukowcy z Keele High Density obiecują ponad 10TB z niedrogiego nośnika wielkości karty kredytowej w ciągu dwóch lat. Zaproponowano też inne rozwiąznia. Jest wysoce prawdopodobne, że w roku 2004 niektóre spośród tych nowych nośników już bedą komercyjnie zadomowione. A kiedy staną się osiągalne, zostaną też wykorzystane do plików muzycznych.
Nowe technologie mogą pomóc w dokonaniu dużego skoku. Po wprowadzniu doskonalszych nośników atrakcyjność modelu przechowywania muzyki w plikach prawdopodobnie znacznie wzrośnie, pozostawiając tradycyjne media daleko w tyle. Jeśli tylko tani nośnik o cechach funkcjonalnych CD-R i znacznie większej pojemności zdobędzie popularność, zmieni on rynek. A jak się wydaje taki nośnik będzie osiągalny w niedalekiej przyszłości.
Prognozy dotyczące nowych mediów są bardzo ryzykowne. Ale w gruncie rzeczy rewolucyjne zmiany nie są potrzebne dla dalszego rozpowszechnienia MP3. Nawet stopniowe udoskonalanie i rozpowszechnianie technologii dostępnych już teraz powinno być w pełni wystarczające aby zapewnić dalszy wzrost popularności plików muzycznych. W najbliższych latach powiększy się Internet, więcej będzie jego użytkowników i więcej tych wyposażonych w szybkie łącza. Pojemności dysków twardych wzrosną. Poważnie powiększy się ilość użytkowanych napędów CD-RW. MP3 skorzysta na wszystkich tych zmianach. Niemal każdy produkowany obecnie komputer PC ma dysk twardy wystarczający by pomieścić niemałą kolekcję nagrań muzycznych. A oczekuje się, że produkcja komputerów PC w roku 2001 przekroczy 130 milionów. Dla kontrastu, według aktualnych prognoz produkcja odtwarzaczy DVD osiągnie 60 milionów w roku 2004. Niezależnie od tego jak szybko będzie się rozwijała technologia zapisu, pomoże ona w rozpowszechnieniu plików muzycznych. Wszystkie tradycyjne media pozostaną niezmienione i stopniowo będą tracić swą konkurencyjność. Kaseta magnetofonowa, MD, SACD, DVD-A nie skorzystają na rozwoju Internetu czy zwiększonej pojemności dysków twardych - w przeciwieństwie do plików muzycznych. (GS)