Uwaga!

Trwają prace techniczne na witrynie hifi.pl. Dopóki widoczny będzie niniejszy komunikat prosimy:
- nie zamieszczać ogłoszeń na giełdzie
- nie wykonywać żadnych innych czynności związanych z ogłoszeniami

Przewidujemy, że czas trwania prac nie przekroczy 20 minut. W tym czasie można normalnie korzystać z treści zamieszczonych na hifi.pl.

Kiedy niniejszy komunikat zniknie możliwe będzie korzystanie z wszystkich funkcji witryny.

Przepraszamy za wszelkie niedogodności wynikające z prowadzony prac.

Start Pomoc Kontakt Reklama O nas Zaloguj Rejestracja

Witryna hifi.pl wykorzystuje ciasteczka (cookies). Proszę kliknąć aby uzyskać więcej informacji.

Kalkulacja kosztów DIY

Oszczędność. To jest słowo klucz, magnes przyciągający do DIY. Wielokrotnie rozmawiałem z osobami, które przymierzały się do samodzielnej budowy sprzętu właśnie ze względu na spodziewane oszczędności. Funkcjonuje dość rozpowszechnione wyobrażenie, że DIY jest z zasady tańsze od produkcji firmowej. Część wspomnianych rozmów doprowadziła do powstania różnych urządzeń. Jednak w wielu przypadkach wstępna analiza oczekiwań i budżetu prowadziła do wniosku, że nie ma szans na zmniejszenie wydatków poprzez wybór DIY.

Żeby sprawdzić czy samodzielna budowa sprzętu może przynieść oszczędność trzeba wykonać indywidualną kalkulację kosztów. Wbrew pozorom nie jest to proste zadanie.

Mylące wypowiedzi dotyczące kalkulacji DIY

Temat potencjalnych oszczędności osiągalnych dzięki budowie sprzętu DIY był poruszany na wielu internetowych forach i blogach. Doceniając dobre chęci autorów musimy niestety stwierdzić, że większość wypowiedzi na ten temat daje fałszywy obraz sytuacji.

Nie będę przytaczał prawdziwych cytatów, ale chciałbym wyczulić Państwa na dwa typy wypowiedzi, które zdefiniuję wymyślonymi przykładami:
1. Za 5 tysięcy można zrobić kolumny będące odpowiednikiem fabrycznych kolumn kosztujących 10 tysięcy.
2. Kolumny kosztowały mnie niewiele. Sam skleiłem obudowę, wydałem 400 złotych na głośniki, 100 na materiały drewniane i 80 na zwrotnicę.

Takie stwierdzenia to w istocie półprawdy, które są mylące i proszą się o polemikę. Omówimy więc pokrótce specyfikę kalkulacji w DIY. Przy okazji oczywiste stanie się na czym polega fałsz przytoczonych przykładów.

Kilka uwag o obliczaniu kosztów DIY

Kalkulacje kosztów w DIY nie powinny być wykonywane mechanicznie według jakiegoś uniwersalnego schematu czy przelicznika. Jest kilka specyficznych dla DIY aspektów, które trzeba zawsze uwzględniać.

W trakcie budowy sprzętu DIY mogą też wystąpić straty i nieplanowane koszty dodatkowe. Nie będziemy drążyć tego wątku. Pamiętajmy tylko, że nawet jeśli kalulacja jest szczegółowa i prawidłowo wykonana, to jeszcze istnieje pewne ryzyko, że coś pójdzie nie tak jak planowaliśmy i pojawią się dodatkowe koszty.

Ocena wartości DIY, czyli co z czym porównujemy

Załóżmy, że udało się dokładnie obliczyć koszt wykonania projektu. To jeszcze nie przesądza o wartości zbudowanego sprzętu. Za te same pieniądze można przecież zrobić różne urządzenia, mniej lub bardziej udane. Niezbędne jest porównanie z konkurencją. Podstawowym punktem odniesienia jest oczywiście produkcja firmowa, rzadziej inne projekty DIY. Ale sposób w jaki to porównanie ma być przeprowadzone wcale nie jest oczywisty.

Praktyczne wskazówki dotyczące kalkulacji DIY

Zacznijmy od kardynalnej zasady - nie wolno generalizować. Każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy. Każdy projekt to osobna kalkulacja.

Trzeba stworzyć szczegółową listę wydatków. Najlepiej skorzystać z komputerowego arkusza kalkulacyjnego. Nie tylko ułatwi on sumowanie składowych kwot, ale zmniejszy też ryzyko pominięcia elementów kalkulacji i pomoże w porównywaniu różnych wariantów wykonania, czy różnych opcji wyboru podzespołów.

W miarę możliwości warto skorzystać z porady osoby, która ma praktykę w budowaniu sprzętu. Oczywiście można znaleźć pomoc na internetowych forach, ale to jest metoda czasochłonna i obarczona pewnym ryzykiem. Trudno jest weryfikować jakość porad, które otrzymacie, a dyskusja na forum niestety siłą rzeczy zabiera dużo czasu. Można też czytać w Internecie opisy cudzej działalności DIY. Informacje z forów i cudzych relacji trzeba jednak zawsze sprawdzać i analizować. Niewątpliwie można znaleźć w Internecie dużo cennych informacji, ale osobisty kontakt z doświadczonym majsterkowiczem jest zwykle najlepszy.

Nowicjusze powinni w pierwszej kolejności ograniczyć się do tych projektów, które są już gotowe, które można skopiować bez dodatkowych prac konstrukcyjnych. Najlepiej by były to projekty, których jakość sprawdzili Państwo osobiście słuchając gotowego egzemplarza. Budowa sprzętu projektowanego od podstaw znacznie podnosi pracochłonność, utrudnia kalkulację, zwiększa ryzyko. Tak jak wspominaliśmy w innym artykule (Kiedy warto budować sprzęt audio DIY) wszystkie te trudności warto pokonać jeśli traktujemy konstruowanie jako hobby, lub jeśli ważniejsze od oszczędności jest dla nas zbudowanie sprzętu spełniającego nasze specyficzne wymagania. Natomiast jeśli chcecie jednorazowo i ekonomicznie wykonać pojedyncze urządzenia bez ryzyka przekroczenie budżetu, to lepiej skorzystać z gotowego projektu, który co najwyżej wymaga drobnej adaptacji.

Niezależnie od rodzaju projektu, pewien margines niepewności dotyczący kosztów zawsze istnieje - nawet kiedy budujemy urządzenie według gotowego projektu.

*   *   *   *   *

Powyższe przestrogi brzmią trochę jak antyreklama. Nie jest jednak naszym celem zniechęcanie do DIY. Wiele lat własnej działalności w DIY dało nam sporo satysfakcji. Pisząc o możliwych problemach, chcemy raczej ułatwić zaanagżowanie w DIY osobom, które do tej pory nie miały styczności z tym hobby. Odpowiednie wstępne nastawienie pomoże w pokonaniu trudności, które mogą się pojawić.

Jeśli mają Państwo uwagi dotyczące tej strony lub zauważyliście na niej błędy, dajcie nam znać.
Aby przekazać swoje uwagi do redakcji proszę
Copyright © 1991-2024 Magazyn Hi-Fi, Gdynia, Poland
logo hifi.pl