Zoller Design Metropolis Imagination
recenzja pierwotnie opublikowana w Magazynie Hi-Fi 4-5/96
Wymiary: 1112,170,240 mm
Efektywność: 92 dB
Impedancja: 4 omy
Moc: 120 W
Cena (10/1996):6.000 DM
Zestaw testowy 1: Meridian 500/563, YBA Integre
Zestaw testowy 2: Meridian 500/563, LFD LS0/PA1, LFD PA2M
Ostatnio w Polsce w dystrybucji pojawiły się nieduże zestawy głośnikowe JMlab Point Source 5.1. Łatwo można je rozpoznać w sklepie: dwa małe, żółte głośniki niskośredniotonowe, a pomiędzy nimi głośnik wysokotonowy w kolorze grafitowym. Tak też wyglądają mniej więcej (przynajmniej w górnej części obudowy) zestawy głośnikowe Metropolis Imagination.
Metropolis jest nazwą dwóch super-high-endowych systemów do kina domowego. Zostały one zaprojektowane przez znanego w Niemczech projektanta Manfreda Zollera. Manfred Zoller w obecnej chwili prowadzi firmę Zoller Hi-Fi Design. W końcu lat osiemdziesiątych bardzo dużą popularność zyskały w Niemczech i krajach sąsiadujących kity projektowane przez Zollera, były one sprzedawane pod nazwą Focal (firma nazywała się wówczas Focal Vertrieb Deutschland). Zoller współpracuje z Focalem od początku lat 80, jest właścicielem na Niemcy znaku firmowego Focal. Ostatnie informacje sugerują, iż Zoller zaprzestaje sprzedaży kitów pod nazwą Focal, pozostaną w ofercie gotowe zestawy głośnikowe projektowane i produkowane przez Zoller HiFi Design. Jeszcze inna firma zajmuje się dystrybucją na Niemcy zestawów JMlab (In-Akustik). W następnym numerze MHF przedstawimy rozmowę z Manfredem Zollerem i kilka jego poglądów na hi-fi. Jesteśmy przekonani, że będzie to najbardziej szokujący i kontrowersyjny materiał zamieszczony na łamach niniejszego czasopisma.
Wracam do opisu Metropolis. Manfred Zoller jest przekonany, iż kino domowe zajmie solidną pozycję na rynku AV. W jego opinii, po rozmowach z Lucas Film, obecne systemy kina domowego są niedoskonałe. Znaki "THX" niesłusznie są przyznawane produktom, które nie spełniają specyfikacji THX.
Metropolis jak wspomniałem to dwa systemy, tani i drogi. Za 20.000 DM mamy system Imagination, za około 75.000 - 115.000 DM Reference One (cena zależy od wyboru subwooferów). Oba zostały wystawione na IFA 95. W skład Metropolis Imagination, zbudowanego wyłącznie na głośnikach Focal wchodzą następujące elementy:
- Imagination Stereolautsprecher (6.000 DM para) - przedmiot niniejszego testu.
- Subwoofery SUB 12 V (3.200 DM sztuka)
- Imagination Center, zestaw centralny (2.800 DM sztuka)
- Imagination 3D Surround (2.400 DM sztuka).
Zestawy stereo Imagination i para subwooferów SUB 12 V mogą tworzyć klasyczny, stereofoniczny system muzyczny high-end. Ta cecha nazywa się w oryginale w katalogu "Flexibilität". Nie dotyczy to niestety systemu Reference One. Zoller nie przewiduje wydzielenia z niego systemu stereo. Ostatnio w USA zaczęto zestawy głośnikowe tak audiofilskie jak Wilson Audio demonstrować jako elementy systemu kina domowego, jako zestawy przednie LR wykorzystywane są Grand SLAMM.
W systemach głośnikowych kina domowego zasilanych wielokanałowymi wzmacniaczami THX następuje elektroniczny (aktywny) podział pasma akustycznego na częstotliwości 80 Hz. Dla klienteli audiofilskiej zakupującej tylko system stereo (Imagination wraz z SUB 12 V) został zaprojektowany przez Zollera filtr pasywny, także dokonujący podziału pasma przy 80Hz. Poniżej 80 Hz pracują SUB 12 V, powyżej para Imagination. W wersji najbardziej okrojonej z 5-kanałowego systemu Metropolis pozostają tylko nieduże podłogowe zestawy Imagination. Są one zasilane sygnałem stereo pełnopasmowym.
Patrząc na rynek niemiecki (a ściślej mówiąc ceny), oba systemy Metropolis należą do tanich. SUB 12 V zawiera 32 cm głośnik niskotonowy Focala z poliglasu. Ta sama technologia w wydaniu Wilson Audio lub Westlake kosztuje kilka razy więcej. Do pokoju powyżej 30 m2 zalecane są dwa subwoofery. Niezmiernie korzystnie wypadają Imagination w stosunku do zestawów Point Source 5.1, które w wersji z litego drewna kosztują w Niemczech 5.000 DM. Kombinacja Imagination z SUB 12 V jest też niewiele droższa od systemu PS 5.1 plus subwoofery PS10, w pierwszej wymienionej mamy wyraźnie droższe głośniki.
Rok temu na wystawie Scala odbywającej się równolegle z High-End '95 system Imagination występował pod nazwą Reference 100. W ciągu ostatniego roku Manfred Zoller wykonał kilka ulepszeń, dotyczyły one głównie zestawów stereo, które pracują w konfiguracji D'Appolito. Zatem według słów Manfreda Zollera - Imagination stereo to najlepiej skonstruowane na świecie kolumny według koncepcji D'Appolito. Celowo na początku tego opisu wspomniałem o zestawach Point Source 5.1. Oba modele to konfiguracje D'Appolito, głośniki z zewnątrz (!) wyglądają identycznie.
Zestawy Imagination stereo to wąskie kolumny podłogowe, szerokość wynosi 17 cm, wysokość 108, głębokość 24. Objętość wewnętrzna wynosi 25 litrów. W środku znajdują się dwa wzmocnienia ułożone poziomo, obudowa została wykonana z MDF o grubości 22 mm. Z tyłu obudowy w części dolnej (prawie przy podłodze) znajduje się port bass-reflex zestrojony na 30 Hz. Głośniki tylko z zewnątrz wyglądają jak egzemplarze z PS 5.1. W rzeczywistości różnice są kluczowe. W Imagination znajdują się głośniki Focala przygotowane tylko dla Zoller Hi-Fi Design. Wszystkie głośniki mają podwójne magnesy w stosunku do wersji bazowych. Głośniki te nie są dostępne w ogólnej sprzedaży. Szacunkowa cena detaliczna głośników do Imagination wynosiłaby w Niemczech 250 DM za głośnik wysokotonowy i 400 DM za niskośredniotonowy. Daje to 2.100 DM za komplet.
Głośnik niskotonowy ma taką samą membranę jak egzemplarz z PS 5.1. Jest to membrana o średnicy 13 cm z polikevlaru, jej profil jest semi-eskponencjalnym. Wielkość magnesu jest impresjonująca. Nie mamy wiele głośników na świecie, które mają tak duże magnesy w stosunku do średnicy membrany. Jako porównanie można wskazać chyba tylko głośniki Skannings i ATC. Magnes waży prawie 1.2 kg, nie jest to wartość szokująca przy kilku kilogramowych magnesach głośników serii Focal Audiom. Proszę pamiętać jednak też o średnicy i masie membrany. Według katalogu Focal, membrana tego 13 cm głośnika (przetwarzającego zakres basu) jest najlżejsza w całej ofercie firmy. Zastosowanie na obudowę MDF grubszego niż 3cm spowodowałoby zamknięcie ujścia (poprzez duży magnes) dla fal promieniowanych przez tylną stronę membrany. W takim przypadku należałoby zastosować otwór lejkowy na głośnik, rozszerzający się w kierunku wnętrza obudowy.
Głośnik wysokotonowy wygląda już raczej zwyczajnie. Jest to konstrukcja oparta na popularnym TC90tdx. Wklęsła kopułka ma średnicę 25 mm, materiał to Tioxid. Magnes ma masę 440 g. Zarówno wersja bazowa (z PS 5.1), jak i z Imagination (z podwójnym magnesem) nie są chłodzone ferrofluidem! Zapewnia to lepsze przetwarzanie przebiegów impulsowych. Brak chłodzenia nie zwiększa ryzyka przepalenia drutu w cewce. Jeden z pracowników Zoller Hi Fi Design powiedział mi, że TC90 tdx używa w samochodzie, słucha bardzo głośno i głośnik działa. Wzmacniacze samochodowe mają chyba też większe zniekształcenia niż domowe. Wszystkie głośniki w Imagination stereo są ekranowane magnetycznie.
Zwrotnica w Imagination jest oczywiście inna niż w Point Source 5.1. W obu przypadkach mamy elektrycznie filtr trzeciego rzędu, opadanie zboczy 18 dB/okt. W Imagination podział częstotliwości występuje niżej niż w Point Source 5.1. Nie wiemy jednak dokładnie jaka to jest częstotliwość. Płytka z elementami filtru jest przytwierdzona do tylnej ścianki, tuż za głośnikami. Wszystkie połączenia są lutowane, okablowanie to opisywany w MHF kabel Mamba. Gniazdo do podłączenia dwukablowego umieszczono przy podłodze, zaraz nad portem bass-reflex. Efektywność zestawów wynosi 92 dB/2.83 V. Zestawy Imagination powinny być zasilane z wysokiej jakości wzmacniaczy o mocy około 50 W. Manfred Zoller podkreśla, że w zestawach Imagination najważniejsza jest zwrotnica. Dobre głośniki to dopiero początek sukcesu. Jest to zapewne jeden z powodów, dla którego Zoller odchodzi od sprzedaży kitów. Nie chce on, aby opracowane przez niego filtry były kopiowane i łączone z dostępnymi na rynku głośnikami Focal. Z tego też powodu Zoller zamierza wprowadzić na rynek niemiecki własne symbole sprzedawanych przez siebie głośników. Zoller twierdzi też, że cena Imagination wynika z pracy włożonej w projekt filtru.
Obudowa jest pomalowana czarnym lakierem, zasymulowano wygląd fortepianowy. Jakość wykończenia jest ogólnie bardzo dobra, ale nie ma tu typowej dbałości o szczegóły w stylu innych niemieckich firm. Manfred Zoller nie jest zwolennikiem sprzętu high-end o bardzo ekskluzywnym, drogim wykończeniu. Nie jest on jednak w stanie walczyć ze sztywnymi prawidłami panującymi na rynku niemieckim. Aby poszerzyć sprzedaż, jesienią (czyli w chwili publikacji tego numeru MHF) Imagination prawdopodobnie ukażą się na rynku niemieckim w wersji "Sonus Faber Look". Obudowy z naturalnego drewna powstaną we Włoszech (dlaczego tylko włoscy stolarze produkują obudowy w stylu Sonus Faber, Chario, UKD?). Zgodnie ze słowami Zollera cena Imagination nie ulegnie zmianie, pozostanie na poziomie 6.000 DM za parę. Przejście z obudów MDF na naturalne drewno jest możliwe bez podwyższania ceny, przy zamówieniu 25 par. Na tej podstawie mogą Państwo oszacować, ile kosztów włożono w obudowę, przy takich zestawach jak np. testowane obok Concerto.
Skąd pochodzi nazwa Metropolis. Odpowiedź znajduje się na czarno białej kartce zawierającej krótki opis systemu. "Metropolis" to słynny film fantastyczno-ekspresjonistyczny, nakręcony w roku 1927 przez Fritza Langa. Lang emigrował w roku 1933 do Paryża, a później do USA, gdzie nakręcił kilka filmów. W tym roku zmarła w wieku 90 lat odtwórczyni głównej roli w filmie "Metropolis" - Brigitte Helm (zagrała rolę młodej dziewczyny i kobiety robota). Będziemy o niej pamiętać słuchając zestawów Metropolis Imagination. (ms)
Opinia 1
Miałem kilka razy okazję posłuchać obu systemów Metropolis w dość poprawnych warunkach. Manfred Zoller przy różnych okazjach do zasilania Reference One wykorzystywał amerykańskie półprofesjonalne wzmacniacze THX Kinergetics Research, Audio Design Associates i dekoder sygnału Dolby Pro Logic i AC-3 - model Olympus za 75.000 DM. Zestawy Imagination stereo podłączane były do elektroniki lampowej (wzmacniacze i CD) Dynaco (low end za około 2.500 DM za sztukę). Nie udało mi się nigdy trafić na demo Point Source 5.1 ze wzmacniaczem single ended Pathos za 7.500 DM. W sklepie Musik Und Design w Düsseldorfie, szczytowe zestawy Zoller HiFi Design - Solution - cichutko grały z ogromnymi wzmacniaczami lampowymi VTL Wotan MB 1250. Z prezentacji powyższych wyniosłem bardzo pozytywne wrażenia. Piszę to dlatego, aby przybliżyć Państwu jakiego kalibru elektronikę podłącza się do głośników Focala. Manfred Zoller jest moim zdaniem w tym momencie niekonsekwentny. Twierdzi on mianowicie, iż muzyki można słuchać korzystając ze wzmacniacza i CD Sony za 400 DM. Prawda jest taka, że brzmienie znanych mi zestawów głośnikowych opartych na Focalu jest delikatnie mówiąc "trudne", gdy się korzysta z przeciętnie brzmiącej elektroniki. Złośliwcy mogą twierdzić, że Focal brzmi zawsze ostro i dlatego można to usunąć korzystając z drogiej i czysto brzmiącej elektroniki (więcej na ten temat przy recenzji Point Source 5.1).
Imagination podobnie jak PS 5.1 wymagają mocnego skręcenia do środka, nie powinny być też odsłuchiwane w polu zbyt bliskim, brzmią zbyt analitycznie. Odległość od zestawów powinna wynosić co najmniej 2.8 m.
Krótki opis techniczny zestawów Imagination zawiera następujące stwierdzenia o brzmieniu: "bas wysmukły, ale z konturami i szybko przetwarzanymi impulsami, schodzi do 40 Hz ... klarowne i analityczne przetwarzanie średnicy, szczególnie na materiale mówionym ... wysokie tony transparentne, o optymalnej charakterystyce kierunkowej". Po odsłuchu w redakcji nie pozostaje nic innego jak się całkowicie zgodzić ze słowami projektanta.
Metropolis Imagination wykorzystaliśmy bez subwoofera. Częściowo ma to związek z faktem, iż na tych zestawach źle brzmi garażowo nagrany rock. Bad Brains, PJ Harvey to nie jest muzyka dla Imagination. Manfred Zoller twierdzi, że te zestawy w ogóle nie nadają się do wytwarzania jazgotu (w oryg: noise). Imagination to zestawy do płyt dobrze zrealizowanych, do jazzu z wytwórni ECM, do muzyki dawnej z Harmonia Mundi. Fanom Nirvany, Sonic Youth, Zoller poleca swe zestawy za około 6.000 DM Temptation. Są one wyposażone w dwa 20 cm woofery na kanał.
Na ostrych nagraniach rockowych (w stylu grunge) równowaga brzmienia jest ewidentnie zaburzona. Głośnik wysokotonowy ma wówczas sporo pracy produkując harmoniczne gitarowego zgrzytu. Na słabych realizacjach z nagrania natychmiast wyskakują rejestry średnie i wysokie. Zgodnie ze słowami Zollera, głośnik wysokotonowy w Imagination jest ekstremalnie niebezpieczny, natychmiast gra ostro, gdy trafi na odpowiednie nagranie. Prawdopodobnie z wieloma nagraniami trafił kolega redakcyjny Krzysztof Kubica.
Przechodzę teraz do opisu obrazu brzmienia Imagination powstałego w oparciu o nagrania z wytwórni Denon, Chesky, B&W, Verve itd. Po trzech tygodniach odsłuchów i porównań ze wszystkim co było w redakcji, uważam, że Imagination są najlepszymi małymi zestawami jakie kiedykolwiek słyszałem w życiu.
Owszem, Imagination mają mało basu (przy bezpośrednim porównaniu do Studio 20 i IQ T200). Pomimo, że słychać, iż schodzą one do 40 Hz, bas jest szczupły. Za to jakość tego basu? Jest to najlepszy bas(ik), jaki miałem okazję poznać z zestawów bass-reflex. Reszta cech brzmienia: barwy, analityczność, dynamika, scena dźwiękowa są poza zasięgiem innych modeli tego testu. Dość długo słuchałem IQ T200, po czym zainstalowałem Imagination. Symfonia Mahlera zabrzmiała tak, jakby Imagination były dwu, trzy krotnie droższe od T200. Słuchając wokalu żeńskiego się wzruszyłem. Zapomniałem, że to tylko hi-fi.
Wydaje mi się, ze nie będzie przesady w stwierdzeniu, iż zestawy Imagination brzmią jak elektrostaty. Głośnik wysokotonowy jest ekstremalnie detaliczny. Nawet tak analitycznie brzmiące zestawy jak Monitor Audio Studio 20 przy porównaniu pokazują, jaki jeszcze pułap jest możliwy do osiągnięcia. Imagination charakteryzują się najlepszą stereofonią w testowanej grupie. Różnica nie jest mała, jest ogromna. Michał przy "So What" z samplera SBM Sony słyszał dźwięki dobiegające z bardzo szerokiego obszaru. Symfonia Mahlera na Imagination, to jakby otwarcie nowego okna na nagranie. Imagination budują najlepsze obrazy dźwiękowe, instrumenty pływają po scenie. Zestawy przekazują wykonawców w taki sposób jakby byli oni razem ze mną w pokoju.
IQ T200 mają spory bas, nie do pobicia w teście. Wolę bas z Imagination, jest go mniej. Mówiąc prostym językiem: jest chudszy, szczuplejszy, nie schodzi głęboko. Niestety jest inaczej, gdy się dokładnie przysłuchamy. Przy jazzie akustycznym okazuje się, że bas jest dość głęboki, obszerny. Przy Led Zeppelin "Remasters" basu jest doprawdy dużo na ilość. Jedynie fanatycy amerykańskiego hiphopu mogą kaprysić. Szybkość, płynność, puls basu są na poziomie bliskim doskonałości. W dziedzinie rytmu nie ma nic do krytykowania, zestawy są przezroczyste na szybkość basu. Dynamika, uderzenie basu są bardzo dobre. Walory te lepiej się prezentują w pokojach wspomagających bas (na przykład w moim).
Na podstawie bardzo długiego śledzenia różnych recenzji (publikowanych w prasie zagranicznej) doszedłem do wniosku, iż w opisie brzmienia najważniejsza jest barwa i rytm. Jeżeli recenzent ma problemy z uchwyceniem tych dwóch kluczowych składników dźwięku, recenzja traci wiarygodność. Wszyscy mają problemy z opisem barwy. Ja również, jest niezmiernie trudno uchwycić barwę skrzypiec, trąbki i opisać słowami. Kilka razy miałem okazję słyszeć zestawy obdarowane pozytywnymi recenzjami, które dla mnie były nie do akceptacji w dziedzinie barwy. Wiemy już, że bas i rytm w Metropolis są znakomite. Teraz pora na barwy. Imagination cechują się najciekawszą barwowością w testowanej grupie zestawów głośnikowych. Bardzo dobre barwy mają: Concerto, T200, Studio 20 i PS 5.1. Imagination przewyższają wymienione modele. Dla mnie to nie jest różnica klasy. Ale może nawet dwóch, trzech. Nagrania z Chesky i Denon (dużo wokali i instrumentów akustycznych) na Imagination nabierają nowej wartości. Instrumenty są bardzo pełne i nasycone. Och, to słynne websterowskie "pfffff, pffff, pfff" na saksofonie. Wokale są kapitalnie lokalizowane, ultra czyste, namacalne. A przede wszystkim brzmią tak jak to jest na płycie. Różnice pokazywane przez Imagination są fantastyczne. Chesky ma wokale wycofane, podane w przyciemnionej akustyce, Denon blisko i bardzo bezpośrednio. Namacalność, autentyczność wokali, Imagination definiują jakby na nowo. Słuchając "Remasters" wokal Roberta Planta na każdym nagraniu znajdujemy w innym miejscu, słychać różnice w realizacji, akustyce studia z nagrania na nagranie.
Scena dźwiękowa zajmuje obszar, nie penetrowany przez inne zestawy. Wielowarstwowość, szerokość planów, ogniskowanie - wszystkie zjawiska są na innym poziomie jakościowym, do tej pory nieznanym w naszym redakcyjnym systemie.
Głośnik wysokotonowy Focal jest jedną z najlepszych konstrukcji na rynku w swej klasie. Strukturę harmoniczną instrumentów przekazuje idealnie. Jest ultra szybki, ilość detali jest przygniatająca. Mam też wrażenie, że na Imagination słychać, iż przetwornik C/A Meridian 563 nie jest całkowicie pozbawiony granulacji na wysokich rejestrach (co było już zauważalne przy porównaniu z CD DPA Enlightenment na zestawach PS 5.1). Ilość detali, ich prezencja może być niestrawialna dla miłośników miękkiego i łagodnego brzmienia lampowego. Imagination są niezmiernie szybkie i analityczne, dźwięki są definiowane przy użyciu precyzyjnych konturów. Te cechy brzmienia były początkowo dla nas trudne do akceptacji, Imagination odbieraliśmy jako zestawy zbyt mało miękkie, słodkie. Wszyscy znamy drogie odtwarzacze CD z napisem na ściance przedniej: "High Resolution CD Player". Imagination idealnie nadaje się do sprawdzenia, czy źródło jest niskiej czy wysokiej rozdzielczości.
Imagination charakteryzują się bardzo ekscytującą, szybką i otwartą prezentacją dźwięku. Zestawy na dobrze brzmiących płytach nie brzmią ostro, ale naświetlanie detali, koloryt barwowy mogą wielu nawet bardzo doświadczonym audiofilom nie trafić do gustu przy pierwszych godzinach odsłuchu. Audiofile korzystający z urządzeń lampowych i zestawów miękko brzmiących mogą bardzo negatywnie zareagować na dźwięk Imagination. Ja osobiście uważam, że zakres średnicy, basu jest pozbawiony podkolorowań w stopniu, obcym mi do tej pory - znając nawet tak znakomite konstrukcje jak Point Source 5.1 lub Monitor Audio Studio 20SE. Integracja średnicy, basu, rejestrów wysokich w holograficzne i realistyczne obrazy dźwiękowe jest spektakularna.
Powyższa recenzja jest zapewne przez Państwa odbierana z niedowierzaniem. Macie do tego prawo. Imagination w moim odczuciu są najlepszymi małymi zestawami dynamicznymi w swej klasie cenowej. Zapewne pytają Państwo, a co zestawami opartymi o głośniki Scanspeak, Dynaudio. Z tego co mi wiadomo w klasie cenowej Imagination nie ma zestawów z tak detaliczną kopułką jak Focal. Głośniki 18-centymetrowe mają ciężkie membrany i zbyt dużą średnicę, trudno jest z nich uzyskać szybkie i detaliczne przetwarzanie mikrodźwięków w wyższych rejestrach środka pasma akustycznego. To nie mój wymysł. To zwykła teoria - powie to Państwu każdy doświadczony projektant. W testowanej grupie mamy trzy modele za około 10.000 zł. Nie brzmią one podobnie. Różnice są bardzo wyraźne. Ale Imagination są poza klasyfikacją. Jedyna rzecz jakiej pragnę, to skonfrontować Imagination wyposażone w subwoofery z Wilson Audio System 5. Zapewne myślicie, że zwariowałem. Chyba jeszcze nie. Pewnego razu rozmawiałem z pewnym znakomitym dealerem sprzętu high-end w Berlinie (nie sprzedaje on ani Wilson Audio, ani Zoller HiFi Design. Kilka lat temu zajmował się jedynie głośnikami Focala). Zapytałem go co sądzi o konstrukcjach Zoller HiFi Design i Wilson Audio. Usłyszałem odpowiedź stwierdzającą, iż "Wilson jest popularny dzięki swym możliwościom w reprodukcji ilości basu (szczególnie model SLAMM). Pomijając wymagania na "bas THX", istnieje sporo zestawów tańszych, bardziej muzykalnych, do nich należą też konstrukcje Zoller HiFi Design". (ja dorzucam Sonus Faber, ProAc)
Podsumowując Imagination. Są to zestawy pomimo wszystko pozbawione całkowitej uniwersalności. Słabe nagrania brzmią na nich źle, ostro, chropowato. Ostrzejszy rock odpada z kolekcji płyt. Za ponad 10.000 zł mamy na rynku dużo zestawów operujące hiper-basem. Jednak w dziedzinie stereofonii, barw, szybkości Imagination ustanawiają poziom referencyjny, do którego inne testowane tu zestawy nie mogły się zbliżyć. Przeźroczystość (prawie?) doskonała w swej klasie cenowej. (ms)
Opinia 2
Pierwsze chwile spędzone z Imagination mogą przynieść słuchaczowi lekką dezorientację. Od razu słychać, że dźwięk ma swoisty charakter odmienny od tego co spotykamy na co dzień. Czy jest to zaleta czy wada? Moim zdaniem raczej zaleta, ale do podsumowania jeszcze daleko.
Pierwszym wyróżnikiem Imagination jest charakter tonalny. Kolumny te nie starają się uzyskać poprawnej równowagi pasma. Szybko można dostrzec, że bas jest wycofany w stosunku do pozostałych zakresów. Warto tu wspomnieć, że nie chodzi o wczesne obcięcie pasma przenoszonych częstotliwości. Imagination brzmią tak jakby poziom basu zaczynał opadać dla stosunkowo wysokich częstotliwości i cały zakres był cichszy od średnicy. Wbrew temu co mogą nieraz sugerować pierwsze wrażenia, dolna granica przenoszenia nie jest wcale drastycznie ograniczona. Całościowe ściszenie tego zakresu względem przesadnie wyeksponowanej średnicy daje wrażenie dźwięku lekkiego. Solowe partie basowe dają dowód, że jednak w niskich rejestrach kolumny mają niezłą dynamikę i średnie rozciągnięcie. Tak czy inaczej Imagination swym rozciągnięciem basu przypominają raczej niewielkie zestawy ustawiane na podstawkach i na pewno nie dają basu jakiego oczekujemy po kolumnach podłogowych o wysokości przekraczającej metr. Średnica, a zwłaszcza jej górna część niestety nieco nadmiernie się narzuca. Z kolei wysokie tony, choć całkiem jasne, w stosunku do średnicy nie są już przesadnie uwypuklone. W sumie dźwięk jest wyraźnie rozjaśniony. O ile ogólna równowaga może wzbudzać zastrzeżenia, to przysłuchując się poszczególnym zakresom pasma bardziej szczegółowo znajdziemy dobrą neutralność, stopień drobnych zakolorowań odpowiedzialnych za wąskopasmowe przebarwienia poszczególnych instrumentów jest mały. W szczególności bas może się poszczycić bogatą paletą barw.
Jeśli oswoimy się już z równowagą tonalną Imagination, możemy zacząć naprawdę korzystać z potencjału tych kolumn w innych dziedzinach. Najpierw dynamika. Brzmienie Imagination jest bardzo żywe. Częściowo wynika to zapewne z charakteru barwy, ale nie tylko. W Imagination można znaleźć wszystkie czynniki wspomagające szybkość. Żadne tempo nie jest dla Imagination zbyt szybkie, najtrudniejsze nagrania zostały odtworzone bez spowolnień. Drobne niuanse dynamiki są tak samo swobodnie oddane jak duże skoki. Wcale nie oznacza to, że Imagination grają ciągle podkręconym, skocznym tempem. Liryczne, wolne partie też zachowują swój charakter. Trudno znaleźć jakikolwiek powód do krytyki.
Analityczność konstrukcji Zollera jest również spektakularna, kto wie czy nie aż za bardzo. Separacja i zróżnicowanie charakteru dźwięków są bardzo dobitnie. Oczywiście w tej sytuacji znakomicie słychać też wszelkie chropowatości, niedoskonałości nagrań. Najbardziej mieszane uczucia może wzbudzić odsłuch muzyki rockowej. Z jednej strony dynamika i puls doskonale służą podkreśleniu żywości związnej zwykle z rockiem, z drugiej dobitne podkreślenie wszelkich chropowatości i wyostrzeń brzmienia jest po prostu męczące.
Wybitne są możliwości tych kolumn w dziedzinie tworzenia obrazów stereofonicznych. W pięcioletniej historii Magazynu Hi-Fi te zestawy są najprawdopodobniej najlepszymi jakie mieliśmy okazję recenzować. Mimo ogólnie bardzo ofensywnego brzmienia, scena nie jest przesadnie wysunięta o przodu i bliskość źródeł nie przytłacza - w zestawieniu z ofensywną barwą jest to dość nieoczekiwana, a zarazem ważna zaleta. Lokalizacja jest bardzo precyzyjna, scena obszerna i głęboka. Podkreślony przez rozjaśniony charakter barwy pogłos jest bardzo żywy - w sumie uzyskuje się wyjątkowo namacalny, a jednocześnie rozbudowany obraz przestrzenny. Wystarczy zamknąć oczy a wrażenie jest bardzo sugestywne, nieraz chciałoby się wstać i wejść między muzyków. Przewaga Imagination w tej materii jest tak duża, że nawet zupełnie niedoświadczeni słuchacze, którzy mieli okazję posłuchać tych kolumn, bez trudu zauważali ich wyższość.
Jasna, wyostrzona barwa i bezlitosna analityczność Imagination mogą spowodować, że ich słuchanie nie zawsze będzie przyjemne. Zakup tych kolumn bez uprzedniego odsłuchu byłby bardzo ryzykownym posunięciem. Jednak w wielu dziedzinach Imagnation osiągnęły bardzo wyśrubowany poziom. Kolumny te wymagają sporo od użytkownika - ostrożnego i dość nietypowego ustawienia, wskazany byłby też silnie wytłumiony pokój lub duża tolerancja właściciela dla wyostrzonego charakteru dźwięku. W korzystnych okolicznościach Imagination mogą zaoferować dźwięk wyjątkowej klasy. KK uznał je za zestawy zbyt kontrowersyjne by sformułować jednoznaczną ocenę, ja skłaniam się do opini, że ich wyjątkowe zalety przewyższają swą wagą niedociągnięcia. Myślę, że opis brzmienia mówi sam za siebie - a ocena należy do Państwa.
Na koniec tylko jedna istotna informacja uzupełniająca. Słuchaliśmy tych kolumn w czasie demonstracji organizowanych we Frankfurcie. Odbywały się one w dużym, silnie wytłumionym pokoju. W takich warunkach dźwięk był wyraźnie lepiej zrównoważony. O tym również warto pamiętać. (GS)